Polemika z traktatem „15 pytań do zwolenników ewolucji”
- Kategoria: aby obronić …
15 DLACZEGO WIĘC W SZKOŁACH NAUCZANY JEST SYSTEMEM DOGMATÓW BĘDĄCY ZASADNICZO RELIGIJNYM POGLĄDEM, KTÓRY NA DODATEK NIE JEST W STANIE DOSTARCZYĆ DOWODÓW NA SWOJE POPARCIE?
ODPOWIEDŹ: Cytowany w traktacie Michael Ruse jest ewolucjonistą. To jest jego opinią, że ewolucja to religia. Ma ona przecież swoje dogmaty, które trzeba przyjąć wiarą, jest niepodważalna (nie ma testu na jej falsyfikowalność), ma swoją kastę kapłańską (naukowcy – poświęceni darwinizmowi) jak i świętą księgę „O pochodzeniu Gatunków…” – wypisz, wymaluj – religia.
Z 15 pytań (napisanych wielkim tłustym drukiem) 5 jest zupełnie bezsensowne, dwa są na poziomie szkolnym, jedno na poziomie przedszkolnym, a jedno zupełnie nie ma nic wspólnego z faktyczną ewolucją. Raczej z dziwacznym tworem gdzie teorię naukową nazywa się religijnym dogmatem. W takim wypadku zgadzam się z autorem w 100% – ewolucja jako system dogmatów będący zasadniczo religijnym poglądem jest całkowitą bzdurą i kłamstwem. Niestety nie ma też niczego wspólnego z rzeczywistą teorią ewolucji.
Michał Kubacki
Panie Michale, miło dostać reakcję na naszą kampanię, ale życzymy Panu, żeby w końcu przejrzał Pan na oczy!
Z poważaniem – Stanisław Sylwestrowicz
A to pytanie jest bezsensem z racji tego, iż ani ewolucja, ani teoria ewolucji nie są religijnymi dogmatami. Porównywanie teorii naukowej do religijnego poglądu kreacjonizmu przynosi mi na myśl powiedzenie:
„Nie sprzeczaj się z głupim. Najpierw zniży cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem”.